Zaczęłam około 23, skończyłam o 2 w nocy. Jeszcze nie polakierowany, ale przymierzyłam i w oknie się mieści ;) Jako że malować nie mam zamiaru, jajka z nim wiszące powinny być w jednolitym kolorze, prawda?
Tak wyglądał jako wielkanocny, z jajem:
A tak powstawał.
Za początek posłużyła obręcz od starego abażura. Pewnie można by sobie poradzić bez niej, ale tak było znacznie łatwiej utrzymać kształt. I tak dość niewygodnie było "schodzić" z większego obwodu, do środka...
Kiedy obie wysokości (zewnętrzna i wewnętrzna) były identyczne, zagięłam rurki osnowy pod obręcz.
Po odwróceniu "na prawą" stronę:
Można było zakończyć to w jakiś mało widoczny sposób, ale ja dodałam po jednej złożonej w pół rurce i po odwróceniu "na prawo", zakończyłam warkoczem wg makkireQu.
Jej metoda "na 3" pod TAMIDZIEM .
Et voila!
Piękny! że ja na to nie wpadłam, że można w tę stronę wieniec wypleść, gapa jestem. Wyszedł idealny. Oczywiście, że nie maluj i daj jajka jednolite. Efekt super. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńGeneralnie chciałam wypleść taki wianek, który szedłby promieniście nie od wewnątrz na zewnątrz (albo odwrotnie) ale takie, który pletłoby się od lewej do prawej (albo odwrotnie ;). Tak jak przy wianków wykonywanych splotem spiralnym... ale jeszcze nie wymóżdżyłam jak by to zacząć i utrzymać w ryzach ;)
UsuńSuper jest a jajów nie maluj :)
OdpowiedzUsuńChciałam zrobić srebrne albo białe... mówisz, żeby nie?
UsuńBiały to nie kolor, czarny to nie kolor a srebrny, to taki trochę szary czyli mieszanka 2 niekolorów, więc...
UsuńNie kolor ;)
Ciekawe to co mówisz... ;) Żeby nie było, że wisi "goły" w drzwiach... bo to już Wielkanoc za pasem... to dostał jedno jajo złote, które wisi dokładnie w środeczku wianka. I pewnie to będzie na tyle, bo nie głupio to wygląda moim skromnym zdaniem. Nie mogę go za bardzo "obwiesić", bo się bałagan i chaos zrobi.
UsuńA złoty to kolor w ogóle?
Wow, ale cudo! Rozumiem idee wyplatania, ale zastanawiam się jak Ty to zaczęłaś? Też sobie uplotłam kolorowy gazetowy wianuszek, ale spiralnie i teraz myślę co dalej z tym fantem, czyli co do tego dołożyć żeby był wielkanocny:)
OdpowiedzUsuńZaczęłam od metalowej obręczy, która mi została po "rozbrojonym" abażurze. Jeśli by Cię to interesowało to mogę dołączyć zdjęcia etapów wyplatania. Są jednak robione pod żarówką - jak pisałam, wyplatałam go około północy, więc o światło dzienne było trudno ;)
UsuńJakiś czas temu także wyplotłam kilka wianków spiralnie, ale nie bardzo podobał mi się efekt, dlatego też w tym roku porwałam się na taki model. Co do dodatków, to z Wielkanocą najlepiej grają jajka, bazie może...?
To były moje spiralne: http://calabashbazaar.blogspot.fr/2012/04/happy-easter.html
Nocne Polaków rozmowy:) Pierwsze co sobie pomyślałam, że musi tam być jakaś obręcz, cieszę się, ze zgadłam:). No twój się do moich spiralnych nie umywa, to fakt, pierwszy raz taki widzę, a trochę już tych różnych blogów się naoglądałam. A problem z moim wiankiem polega na tym, że jest bardzo kolorowy, więc z dodatkami mam problem, bo te wszystkie kolorowe cudeńka - jajeczka, wstążeczki itp.- nie bardzo się nadają. Na razie jest wielkanocny bo powstał w całości z wielkanocnych ulotek pewnego supermarketu, ale myślę intensywnie i mam nadzieję, że coś wymyślę jeszcze przed świętami:)
UsuńNo to jedna zasada wg mnie: skoro wianek pstrokaty, to dodatki w jednym kolorze. Jeśli byś go pomalowała, to mogłabyś dodać różnokolorowe ozdoby.
UsuńOsobiście nie lubię malować gotowych "wyplotów". Mój już wisi w drzwiach taki gazeciany. Jajka mu też pewnie jakieś makulaturowe zorganizuję.
Malować nie zamierzam (nie po to podprowadziłam ulotki ze sklepu :)), twój pomysł z makulaturowymi jakami całkiem fajny. Mój wianek był dzisiaj na sesji fotograficznej w ogrodzie i stwierdziłam, ze całkiem ładnie komponuje się z zielenią. Myślę, że było by warto wrzucić te niedoświetlone zdjęcia i pokazać światu jak takie cudo powstaje. Pozdrawiam:)
UsuńWrzucę, wrzucę. Z jajkiem też zdjęcie dodam może ;)
UsuńGenialny pomysł na wianek. Wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńJajka zdecydowanie w jednolitych kolorach, tak jak napisałaś.
P.S. To może dziwnie zabrzmieć, ale ten wpis mnie bardzo poruszył, ucieszył, trochę zmartwił, a przede wszystkim zmobilizował do bardziej intensywnej pracy.
Pozdrawiam Cię
:)
Czyli... generalnie wianek "pobudzacz"! ;)
UsuńMaravilloso trabajo!!!!
OdpowiedzUsuńtak cudnego wianka z tej wikliny jeszcze nie widziałam. Jest obłędny:))
OdpowiedzUsuńJest fantastyczny :) rewelacja :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem :) ten wianek jest rewelacyjny , genialny pomysł , perfekcyjne wykonanie , gratuluję !!!!!!!!
OdpowiedzUsuń